Chata Bam'a

To jest dom Bam'a w którym mieszka też Sam.

Bam wytarł policzek ręka z czekolady. Dalej nie reagował tylko popijał swoje piwo.

- Jestes swinia, Bam. - poiiwedziała. - Kocham ciebie. Nie jakiegos Daniela z plazy. Mialam wielu partnerow. Sypialam z nimi dla rozrywki. Pozniej zaszlam z jednym w ciaze. Okazal sie on morderca i gwalcicielem. Ja nie wiedzialam o tym. Szukalam go. Dostalam jego sprawe, przespalam sie z nim, zapszlam w ciaze i... i dowiedzialam sie ze to on. Przesladowal mnie. -mowila- Poronilam. Ale teraz chce byc z toba. Chce sie z toba kochac cale noce i chce byc tylko z toba. Zadne plazowe chlopaki mnie nie interesuja. - poiwedziala

Bam spojrzał na nią, starając się nie śmiąc. - Nie jestem, zazdrosny. Powiedział z uśmiechem. - Widzę masz bardzo fajne hobby.

- Hobby jak hobby. - piwiedziala - Czasami zle sie konczy - poiwedziala i poglaskala brzusio - Nie ejstes zazdorsny? - spytala z usmeichem - Ja ci dam!
Usiadła na jego kolanach pokrarkiem xD przodem (no wiesz xD tak ze nogi do przodu i face to face xD) i pocałowała go.
- Kurde, ja ci zatraz sprawie ze bedziesz zazdrosny...

Bam spojrzał na nią. - Zejdź ze mnie, proszę. - Jak Ci się zebrało na zabawę to idź sobie do tego Daniela.

Sam wstała i wyszła. Chwile pozniej wrocila zabrala ciastka i szkocka i pomachała mu na dowidzenia ^^.

Krzyknął do niej. - Idź, skoro chcesz aby ten twój Daniel, gryzł ziemie idź!!! - Powiedziałem Ci ty już tam nie wrócisz!!!

- To co kazesz mi tam isc. - poiwedziala wsciekle. - Chce sie zabawic. Jestem napalona jak nigdy.

- Ja ci daje tylko wybór, możesz tam iść ale wiesz jak to sie skończy.
- A nic Ci nie poradzę ze ty taka napalona. Zaśmiał sie.

Sam zjadła ostatnie ciastka i seksownie oblizała palce ^^
- Dziwie ci sie. - poiwedziała i idac w kierunku schodów zdjeła z sibie sweter pozostajac w gorze od bikini ^^

- A jeszcze jedno, miałem Ci wczoraj powiedzieć. - Gdzie ja niby mam spać, bo na kanapie nie będę.
- Ty mi się dziwisz. Zaśmiał się. - Ostatnio taki wybryk boleśnie się dla mnie skończył.
- A poza tym, mnie już do tego tak nie ciągnie dawno nie bylem z kobieta.

- Heh a moze ty jestes gejem? - spytała rozbawiona.
- Nie wiem gdzie masz spac. Ja spie w łozku. Jakby nie bylo... dla mnie tez sie bolesnie skonczyl. Ciaza. - poiwedziała i wzieła łyk szkockiej

- A w sumie to mój, dom i moje zasady wiec ja śpię w sypiali a ty gdzie chcesz. - I zapewniam Cie na 100% nie jestem gejem!!!
- Idę się tam położyć. I poszedł do sypiali i sie tam położył.

- A ty gdzie chcesz.. - poiwedziala do siebie i poszła do sypialni. Walnela sie na lozko kolo Bama i zabrala mu koc xD