Wioska Othersów

Wysłany: Pon 20:13, 19 Mar 2007

Bam spojrzał co ma w kuchni. - Dostaniesz jakiś tost. - Trzeba było nie latać w bikini to było by ci ciepło. I podał jej jakiegoś tosta.

Wysłany: Pon 20:16, 19 Mar 2007

- A dzemik? Lubie truskawkowy.... - powiedziala i westhnela. - Bylo tzreba mnie obudzic powiedziec "ubierz sie, tam jest zmino", zamknac iczy i poczkeac! - parsknela.

Wysłany: Pon 20:23, 19 Mar 2007

- Nie ma dżemiku. I podał jej samego "suchego" tosta. - Jak Ci nie smakuję nie jedz. A sam sobie zrobił tosta z dżemem truskawkowym. I usiadł na kanapie.

Wysłany: Pon 20:30, 19 Mar 2007

- Jak ja cie kocham. Sluchaj. Nie uciekne ci. Nie wiem gdzie jestem, a po za tym. Jestem slodka blondynka! Nie poradze sobie z takim facetem jak ty... Wypusc mnie... - narzekala.

Wysłany: Pon 20:35, 19 Mar 2007

Uśmiechnął sie pod nosem. - Jesteś policjantką i jakoś nie raz dokopałaś większym ode mnie. - A po za tym już Ci mówiłem to nie wakacje, i zamknij się w końcu oglądam coś.

Wysłany: Pon 20:37, 19 Mar 2007

- A co mam robic? Wkoncu do czegos mnie potzrebujesz,.... do czego? - zapytała i ziewnela nie zaslaniajac twarzy dlonia.

Wysłany: Pon 20:41, 19 Mar 2007

- Ja uznam że jest odpowiedni moment, abyś się dowiedziała to ci powiem. - Teraz go nie ma więc siedź cicho.

Wysłany: Pon 20:44, 19 Mar 2007

- Dupek... - warknela i usiadla na ziemi. Trzesla sie z zimna.

Wysłany: Pon 20:49, 19 Mar 2007

Bam spojrzał na nią widział jak się trzęsie. - Ach. Poszedł i przyniósł jej jakąś jego bluzę.
- Masz. Rzucił jej bluzę. I usiadł z powrotem przed telewizorem.

Wysłany: Pon 20:52, 19 Mar 2007

"Sam, ejstes wielka" pomyslala
Zalozyla bluze, nadal sie trzesla.
- CHyba mam goraczke. - powiedzuiala slabo.

Wysłany: Pon 20:57, 19 Mar 2007

- Nie nabierzesz mnie na te swoje sztuczki zostaniesz tutaj. Powiedział nie zwracając uwagi na sam.

Wysłany: Pon 21:01, 19 Mar 2007

- Dobra jak chcesz...Jak ci sie rozhoruje to bedziesz miec problem... - powiedziala i usiadla w kacie, trzesac sie z zimna.

Wysłany: Pon 21:02, 19 Mar 2007

- To żaden problem. - To ty powinnaś się martwić bo tutaj nie ma lekarza. ( z/w )

Wysłany: Pon 21:06, 19 Mar 2007

Psikneła. Przylozyla sobie slon do czola. "Ekstra. Mam goraczke. Tego mi teraz trzeba. Po cholera biegalam w bikini!" pomyslala. Polozyla sie. Miala na sobie bluze. Skulila sie i lezala. Kaszlac.

Wysłany: Pon 21:13, 19 Mar 2007

Bam nie mógł już tego wytrzymać. Wstał gwałtownie poszedł do kuchni i wyciągnął z szafki aspirynę. wziął jedną tabletkę i szklankę przegotowanej wody. Podszedł do klatki.
- Masz tutaj aspirynę i wodę do popicia. I postawiał jej to. I poszedł na kanapę przed tv xD