Wioska Othersów

[boże.. w domu Bama xD]

Kiedy doszli do sypialni Sam zdarła spodnie z pastora xD
- Zaliczyłam juz wielu, ale ty jestes pierwszym pastorem. - powiedziala i zdjela rowniez z niegop koszulke. Pocałowała go w usta i pozniej zaczela zjezdzac jezykiem nizej i nizej xD

Złapał ją za ramiona i podciagnal do gory, tym rezm on byl na gorze xD całował ja namiętnie w miedzyczasie sciagajac w niej spodnie
-A Ty jestes tylko kolejna blondynka-powiedzial miedyz jednym pocalunkiem a drugim-moze mnei czyms zaskoczysz i bedziesz lepsza od poprzedniczek?-zdjął z niej spodnie xD

- Zobaczymy - poiwedziała i pocałowała go tak doskonale, jak żadna inna xD - i co, wązniaku? - sciagnela m jednym ruchem bokserki xD

Zaśmiał się
-Myślę że mogłabyś postarać się bardziej-powiedział i zdjął z niej bieliznę, rzucił ją gdzieś na podłogę xD

Sam dwoiła się i troiła robiła wszystko co potrafiła i robiłą to wszytko najlepiej xD

[brak mi pomysłów xD jestem tylko niewinną 16stką xD]

to podsumujmy xD

kochali się pol nocy, Chiw'owi całkiem sie to podobało, potem zapewne oboje zasneli, ale Chiw obudzil sie szybciej, zebral swoje rzeczy i wyszedł. Zanim wrocil Bam:P

A Sam spała w łóżku Bama xD Naga przykryta tylko kocem xD

( Jak mogles ja wydostac z klatki jak tylko ja mam klucz, wiec nadal jest w klatce sceny z sexem nie bylo!!!)
wraca Bem widzi co sie dzieje i podchodzi do Chiwa i bierze go odpycha od klatki.
- Ej co to kurwa jest, wchodzisz sobie tutaj bez pozwolenia czego chcesz !!!
- A i niech lepiej ciebie ta slicznotka nie interesuje, a teraz stad zmiataj zamin naprawde zrobie sie nieprzyjemy. Powiedzial po czym ochlonal. - Dobra, przepraszam ale nie wchodz do mojego domu bez pozwolenia, pozniej pogadamy. Ale teraz musisz isc.

- A ty Sami, ubieraj się, a ty co taka chetna do rozbierania jestes.

poszedl do kuchni po jedzenie dla niej.
-Prosze trzymaj. podal jej jedzenie.

[za brak scenu sexu - zla jestem.]

- Nie ejstem Sami... - poiwedziała i wciągneła na siebie sweter.

- Dobrze niech będzie Sam. Powiedział zdenerwowany tą cała sytuacja. Po czym usiadł na kanapie z piwem w ręku. - Walisz się z nim za każdym razem gdy mnie tutaj nie ma?

- Ha! - parksnela obrazona. - Nie. Ale ciesze sie ze komus sie podobam i ze ktos sie mna zajmuje! o! - poiwedziała i obrocila sie do niego tyłem.

- A co kurwa, źle Ci tutaj było. Wrzasnął. - Siedziałaś sobie przed tv, piłaś piwo ale nie źle. zaczął wymieniać i robić się coraz bardziej wściekły i zazdrosny :* Czego próbował nie dać odczuć.

^^ :*
- Wiesz jestem kobieta jakby ci to umknelo! I ja potrzebuje czegos wiecej niz TV i piwa! - wkrzasnela

- To powiedz mi czego ty chcesz, co. Powiedział ze złością w głosie.
- Ja wychodzę a ty pieprzysz się z jakimś innym!!!